Danuta Parlak – Kapelusz Pani Wrony
zupełnialiśmy sobie to co nie było wypełnione. Zadania odnosiły się do książki Pani Danuty Parlak właśnie, którą znalazłam w zbiorach Storytel i zaczęliśmy słuchać.
HomeAudiobook
zupełnialiśmy sobie to co nie było wypełnione. Zadania odnosiły się do książki Pani Danuty Parlak właśnie, którą znalazłam w zbiorach Storytel i zaczęliśmy słuchać.
Wiedźmin … oj późno go poznałam. Zaczęłam czytać pod koniec studiów, a skończyłam dojeżdżając do pracy. Od tego czasu minęła już ponad dekada, ale wydawało mi się, że czytałam wszystko, opowiadania również. Wielokrotnie miałam ochotę odświeżyć sobie tą serię Andrzeja Sapkowskiego, ale zawsze była jakaś nowość, która zwracała moją uwagę. Aż pojawił się serial, którego jestem ogromną fanką.
Aż wstyd się przyznać, jak dawno temu dostałam Muchę i Pajączka. Przesłuchałam i przeczytałam wielokrotnie, ale jakoś zawirowania życiowe nie sprzyjały mojemu blogowaniu. Ale wracam, rozkręcam się i teraz mam już dwójkę, której mogę czytać przed snem. Z czego starszak nie pozwala mi zapomnieć o tym naszym rytuale. Czy Jeremi Bartosiak trafił w jego gust?
Zachwycona Denatem, sięgnęłam po Trupa, a skoro tak, to nie mogłam pominąć Martwego sezonu, czyli drugiego i ostatniego tomu, którego jeszcze nie przesłuchałam, cyklu Garstka z Ustki. Pierwszy i trzeci były super, czyli klasyczny zjazd formy autora przy drugim?
Aneta Jadowska zachwyciła mnie swoim Denatem wieczorową porą, czyli 3 tomem cyklu Garstka z Ustki. A że nie czytałam poprzednich części, musiałam to natychmiast nadrobić. I tak oto ledwie skończyłam słuchać Denata, a już zabrałam się za Trupa na plaży. Warto było tak się spieszyć?
Aneta Jadowska to jedna z tych pisarek, za których książki mam się zabrać od dawna, ale notorycznie czasu brakuje. Mam nawet jedną całą serię na regale, a tymczasem to audiobook wpadł mi w oko. A muszę zaznaczyć, że fanką audiobooków nie jestem. Jednak miesięczny, darmowy dostęp zachęcił mnie do dania im szansy jeszcze raz. Co prawda mieliśmy go wykorzystać zamiast mojego czytania przed snem, ale starszak nadal woli papier i mamy dukanie.
Nie jestem wielką fanką audiobooków. Niby to łatwa i szybka forma, a jednak łatwiej mi się czyta książki, łatwiej mi się skupić na słowie pisanym, niż mówionym. Audiobook bywa przyjemny, ale im dłużej słucham, tym łatwiej uciekam myślami gdzie indziej. Tak jest za każdym razem, nawet jak książka jest dobra, wciągająca.
Empik daje dostęp do audiobooków i ebooków, na 60 dni za darmo, w związku z tym co się dzieje. Niby mam co czytać, ale uznałam, że to może być fajna opcja na wspólnie, rodzinne słuchanie audiobooka. #zostańwdomu więc siedzimy, póki co się nie nudzimy, ale urozmaicenie jest zawsze w cenie. W aplikacji Empik Go wybrałam ponownie, bo już przesłuchaliśmy Dynastię Miziołków, kategorię 3-5 lat, a tu Afryka Kazika, Łukasza Wierzbickiego, która wpadła młodemu w oko.
Dwa dni temu dotarła do mnie informacja, że Empik daje dostęp do audiobooków i ebooków, na 60 dni za darmo. Niby mam co czytać, ale uznałam, że to może być fajna opcja, żeby wspólnie, rodzinnie posłuchać audiobooka. Zwłaszcza, że z każdej strony proszą #zostańwdomu Siedzimy, póki co się nie nudzimy, ale urozmaicenie zawsze jest cenne. Więc ściągnęłam Empik Go na telefon i wybrałam kategorię 3-5 lat, a tam Dynastia Miziołków, Joanny Olech.
W środę sprawdzając pocztę trafiłam na dziwnego e-maila, a nawet 3, "Wysłano Ci zaproszenie do darmowego wysłuchania dowolnego audiobooka", "Otrzymałeś rekomendację książki od przyjaciela". Nadawca Storytel, audiobooka poleciła Ci Sklerotyczka. Dzięk ...