Zużyte czy nie, pozbywam się #27 2020
Piątek, piąteczek, piątunio … dziwny rok, jeszcze dziwniejszy grudzień i abstrakcyjny dzień z niedobrymi wieściami z rana. Jedyne co w nim jest pozytywne to to, że moja najbliższa rodzina ma się dobrze. I tej właśnie myśli trzymać się zamierzam. Mam nadzieję, że u Was choć dziś jest lepiej.